Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aledeto
Milord
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:14, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
Nie chce dorzucać tu swoich trzech groszy, ale jeśli ktoś za wskaznik dokonan uwaza liczbe nagranych albumów i ilosc nagranych piosenek, to chce mi sie smiac. Zaraz przypomina mi sie wjak na fali piosenki z Titanica Celine Dion wydała 4 albumy w jednym roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lazy
Milord
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 2:36, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Aledeto napisał: | Zaraz przypomina mi sie wjak na fali piosenki z Titanica Celine Dion wydała 4 albumy w jednym roku |
Ahahahahahahhahahahahahahahhha :supz:
Celina wymiata xD
Liczy sie jakosc a nie ilosc,ale w stosunku co do Cher ni emog powiedziec ze jakos byla slaba.
przeciwnie - jedynie czego nie lubie to Two The hard Way - ponadto uwazam ze nagrywala bardoz dobre pioseki..
To samo co do pani madonny.Mam zastzezenia jedynie do albumu American Life.
True Blue , Like A Prayer , Erotica i Like A Virgin to dobre albumy.
Ray Of Light Natoomiast - swietny.
Z reszta jej albumow ni emialem przyjemnosci sie spotkac. (pomijajac COAD,ale ten wydaje mi sie sredni ;P)
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek
Milord
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Wto 4:39, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Ja i tak swoje wiem więc nie będę tu pisał wypracowania bo nie muszę się tłumaczyć z wielkości Cher. To fakt oczywisty i niezaprzeczalny. Chciałem jeszcze wiele napisać ale tak sobie myslę po co haha.
Cher - still young, still pretty. She is a living legend.
FOLLOW THIS YOU BITCHES !!!
A i jeszcze jedno.
Aledeto napisał:
jeśli ktoś za wskaznik dokonan uwaza liczbe nagranych albumów i ilosc nagranych piosenek, to chce mi sie smiac
Ja ciebie nie rozumiem, to co innego jak nie ilość nagranych płyt świadczy o dorobku artysty i jego dokonaniach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aledeto
Milord
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:06, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Nie ilość, ale jakość sie liczy. Rozumiem, że są bardzo płodni artyści, co jest szczególnie fajne dla fanów, bo ciagle dostają coś nowego, ale stawiam zdecydowanie na jakość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zone
Gość
|
Wysłany: Wto 8:09, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
krzysiek napisał: | Ja i tak swoje wiem więc nie będę tu pisał wypracowania bo nie muszę się tłumaczyć z wielkości Cher. To fakt oczywisty i niezaprzeczalny. Chciałem jeszcze wiele napisać ale tak sobie myslę po co haha.
Cher - still young, still pretty. She is a living legend.
FOLLOW THIS YOU BITCHES !!! |
This is who I am
You can like it or not
You can love me or leave me
Cause I’m never gonna stop, no no, you know
"(pomijajac COADF, ale ten wydaje mi sie sredni ;P)"
Wydawac to sie moze wiele rzeczy :yawinkle:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lazy
Milord
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:48, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Zone napisał: |
"(pomijajac COADF, ale ten wydaje mi sie sredni ;P)"
Wydawac to sie moze wiele rzeczy :yawinkle: |
No ni eprzesadzajmy,az tak dobry nie jest ;P
Miala lepsze w swojej kakrierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aledeto
Milord
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:21, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Myślę, że COAD jest jednym z jej lepszych albumów.
JEden z najlepszych - American Life - nie odniósł sukcesu komercyjnego na miarę pozostałych. Na pewnie nie odniósł takiego sukcesu, na jaki zasługiwał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zone
Gość
|
Wysłany: Wto 11:51, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Lazy napisał: | Zone napisał: |
"(pomijajac COADF, ale ten wydaje mi sie sredni ;P)"
Wydawac to sie moze wiele rzeczy :yawinkle: |
No ni eprzesadzajmy,az tak dobry nie jest ;P
Miala lepsze w swojej kakrierze. |
To wylacznie sprawa gustu
Jezeli ktos nie przepada za ambitna i dobram uzyka taneczna, to chodzby nie wiadomo, jak "podrysowała" Madonan ten album, to i tak mu sie nie spodoba
On nie jest dobry, on jest tanecznym arcydzielem, swiadcza o tym chodzby recenzje i sukces krazka
Wiesz argumenty w stylu "nie przesadzajmy, az tak dobry nie jest;P" sa na poziomie dzieic, szczegóły, konkrety Lazy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lazy
Milord
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:56, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Szczegoly?Konkrety?
No przepraszam ale nie musze usprawiedliwiac wszystkiegoo co mowie,a wypraszam sobie komentarze ze wypowiadam sie na pioziomie dzieci :|
Nie przypadl mi do gustu,moim zdaniem utwory są ponaciągane,niektora aż za bardzo.
A co do arcydziela - Believe od cher tez mialo bardzo dobre recenzje,tez bylo wielkim hitem a jakos wiele osob uwaza ze jakosc jest srednia.
Sukces nie oznacza wybitnosci danej plyty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zone
Gość
|
Wysłany: Wto 13:13, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Lazy napisał: | Szczegoly?Konkrety?
No przepraszam ale nie musze usprawiedliwiac wszystkiegoo co mowie,a wypraszam sobie komentarze ze wypowiadam sie na pioziomie dzieci :|
Nie przypadl mi do gustu,moim zdaniem utwory są ponaciągane,niektora aż za bardzo.
A co do arcydziela - Believe od cher tez mialo bardzo dobre recenzje,tez bylo wielkim hitem a jakos wiele osob uwaza ze jakosc jest srednia.
Sukces nie oznacza wybitnosci danej plyty. |
Oczywiscie, ze sukces nie oznacza wybitnosci danej płyty
Sorry ale jezeli cos sie ocenia, to sie pisze czemu tak, a nie inaczej,a pisanie w stylu: "ten kawalek lubie", "tego wykonwacy nie lubie","ten album jest sredni", jest eh smieszne. Ja Ci nie kaze sie usprawiedliwac, ale uzasadnic, nie wystaarczy napsiac "Belive" jest boska płyta, trzeba chyba to jakos uargumentowac Masz prawo do własnej oceny
Nie zapominajmy, ze COADF sluzy głownie do upojnej , tanecznej, głosnej zabawy, wtedy ta plyta spisuje sie idelanie.
Amen
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lazy
Milord
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:06, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Nie Powiem - Hung Up jest dobre .
Latwo wpadajace w ucho.
Na poczatku nie podobalo mi sie,ale po 1 odsluchanio zaczelo za mna chodzic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vath
Jesse James
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:42, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Madie mnie zacytowała na początku tej debaty, także nie będe powtarzał samego siebie.
Niektórzy za mało debatowe zachowanie powinni dostać ostrzeżenia, a nawet opuścić forum :kij:
Cher zawsze będzie dla mnie lepszą piosenkarką, to moje subiektywne odczucie
Widziałem występ Madonny wiszącej na krzyżu i walczącej o lepszy los biednych dzieci w Afryce. Zauważyłem, że cała uwaga publiczności skupiła się jednak na Madonnie, która była w centrum, nie na dzieciach będących gdzieś tam w tle (mimo że telebimy były naprawdę ogromne). Słychac było wiwaty dla Madonny. To dla mnie czysta komercja.
Podobny motyw z dziećmi pojawił się w teledysku Zombie zespołu The Cranberries. Tylko tam rzeczywiście uwagę skupia sie raczej na tych dzieciach (konflikt w byłej Jugosławii) nie na wokalistce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doutzen
Classified 1a
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:47, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
Zone napisał: |
Jezeli ktos nie przepada za ambitna i dobram uzyka taneczna, to chodzby nie wiadomo, jak "podrysowała" Madonan ten album, to i tak mu sie nie spodoba
On nie jest dobry, on jest tanecznym arcydzielem, swiadcza o tym chodzby recenzje i sukces krazka
|
Hmm, fakt, recepta na sukces to kilka wygibasów w teledysku, dwa bity umc umc z zakurzonego winyla Abby i szyld "Madonna", prawda?
Ambitna? A co jest w niej ambitnego? Teksty? No nie wiem. Zresztą same sprzeczności w twoim poście - ambitna muzyka taneczna, o ile wiem to muzyka taneczna jest przeznaczona do TAŃCZENIA. Więc co w niej ambitnego?
Jeżeli ta płyta jest arcydziełem, to każda inna znakomita płyta, innej znakomitej gwiazdy jest gniotem.. wiesz dlaczego? Argument recenzji i znakomitej sprzedaży to nic.. to nawet nie jest argument. Bo recenzja to maksymalnie subiektywna opinia. Sukces krążka - może i odniósł on sukces, bo moda na disco trwa i ma się dobrze, ale czy płyta jest warta większego zachodu?
Da się jej słuchać miesiąc, czy chociaż pół? Nie, bo po 2 tygodniach przejada się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madie
Dobry Admin
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Pią 10:41, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
Doutzen napisał: | Hmm, fakt, recepta na sukces to kilka wygibasów w teledysku, dwa bity umc umc z zakurzonego winyla Abby i szyld "Madonna", prawda? |
Opierasz się tylko na przykładzie Hung up a co z resztą utworów. W reszcie nie znajdziesz samplów Abby , choć możesz się doszukać mi.in. Donny Summer. Szyld "Madonna" chcąc nie chcąc zawsze będziesz przynosil zyski i to bardzo duże Tak samo jak szyld : "Cher"
Doutzen napisał: | Ambitna? A co jest w niej ambitnego? Teksty? No nie wiem. |
Teksty nie , ale brzmienia mogą być ambitne
Doutzen napisał: | Sukces krążka - może i odniósł on sukces, bo moda na disco trwa i ma się dobrze, ale czy płyta jest warta większego zachodu? |
Madonna jest artystką komercyjna, i jej krążki maja sprzedawać sie dobrze , czasami to wychodzi czasami nie. Płyta jest przeznaczona do zabawy i taka ma być A czy jest warta większego zachodu - myśle , że tak . Ale nie non stop , gdyż non stop sie nie bawimy
Doutzen napisał: | Bo recenzja to maksymalnie subiektywna opinia. |
Tak jest subiektywna , i trzeba to uszanowac Tak samo jak to że o gustach się nie dyskutuje .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doutzen
Classified 1a
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:31, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
Więc skąd ta rozmowa ciągnąca się od 2 stron?
Aaa, co do Cher - nie jestem jej fanką, Madonne i Cher lubię mniej więcej tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|